niedziela, 11 września 2016

Gluten czy nie gluten - oto jest pytanie!

Gluten tu, gluten tam...


Od jakiegoś czasu bardzo popularna stała się dieta bezglutenowa. W większości restauracji w menu widzimy znaki przekreślonego kłoska, coraz częściej wkradają się one również na opakowania produktów spożywczych. Ale czy to właśnie gluten nam szkodzi? Jeśli nie, to dlaczego po wyeliminowaniu go z diety czujemy się zdrowiej? 

Wśród "chorób" związanych ze spożywaniem glutenu rozróżniane są:

  1. celiakia - genetycznie uwarunkowana choroba trzewna, polegająca na nieprawidłowej reakcji układu immunologicznego; gluten traktowany jest jak obce ciało i zwalczany przez nasze własne przeciwciała. Zachorowalność to ok. 1% populacji.
  2. uczulenie na białko zawarte w zbożach - do 10% populacji.
  3. nietolerancja glutenu - nieprawidłowa reakcja po spożyciu produktów glutenowych: bóle brzucha, zmęczenie, wzdęcia, zaparcia, biegunki. Szacuje się, że na nietolerancję cierpi ok. 6% populacji.

Jak więc widzimy z powyższego, procent ogólnej nietolerancji nie jest aż tak wysoki. Warto wspomnieć, że o wiele wyższy wskaźnik nietolerancji wykazują np. białko jaja, mleka krowie lub orzechy. O co więc tyle szumu z glutenem?


Dlaczego jedząc gluten czujemy się źle?


Wiele osób nie zwraca uwagi na pewne ważne fakty: strawienie glutenu jest trudne dla organizmu - wymaga dużej ilości zdrowych bakterii i utrzymania flory bakteryjnej jelit na odpowiednim poziomie. W dzisiejszych czasach jest to niestety dość trudne: spożywamy ogromne ilości cukru, który zaburza naturalną korzystną florę. Dołóżmy do tego nieprawidłowe nawyki żywieniowe, przez które jedzenie odkłada się w jelitach i "pomaga" w rozwoju złych bakterii i grzybów. 

Nic więc dziwnego, że jeśli do tak zaniedbanego środowiska jelit dostarczymy porcję glutenu, organizm tego nie udźwignie. Źle strawiony gluten będzie "zatykał" przewód pokarmowy, powodując ciężkość, problemy gastryczne, senność. Nie wspominając już o tym, że leżące długo w jelitach złoża pokarmu fermentują, wytwarzając gazy, niszcząc ścianki jelita...

Nasi przodkowie wiedzieli jednak, jak sobie radzić z tym problemem. Oprócz tego, że jeszcze kilkanaście lat temu żywność zawierała o wiele więcej korzystnych elementów, nasi dziadkowie stosowali o wiele więcej pokarmów probiotycznych. Pomagały one we wstępnym trawieniu glutenu.

Naturalne kultury probiotyczne można znaleźć w jogurtach, kefirach, a także kiszonej kapuście czy ogórkach. Warto pamiętać o ich spożyciu szczególnie, jeśli jest się fanem białego pieczywa, makaronów lub słodkich wypieków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz